Potrzeba ważenia przedmiotów narodziła się już w starożytnym Egipcie. Handlarze i kupcy musieli na jakiejś podstawie określać wartość towaru. Wynalazek ten był dość przypadkowy i z początku bardzo prymitywny, co miało wpływ na jego dokładność. Doskonalenie systemu miar oraz metod ważenia trwało wieki, a pierwsza waga, dająca wreszcie odpowiednie wartości i ciesząca się dużą popularnością, została zalegalizowana dopiero w XIX w.
Pierwsze wagi szalkowe i niedokładność pomiarów
Waga została stworzona po to, aby ułatwić handlarzom i kupcom odmierzanie. Początkowo handel był jedynie barterowy, więc porównywano towary między sobą. Używano do tego zwykłej drewnianej belki, na której końcach zawieszano produkty. Taka forma wagi była jednak prowizoryczna i bardzo niedokładna. Kolejnym rozwiązaniem były pierwsze wagi szalkowe, działające na tej samej zasadzie co porównywanie ciężaru przy pomocy belki. Podstawową różnicą były przymocowane do ramion szalki, na których kładło się towary, a ramię wagi usytuowano na stojaku. Z biegiem czasu zaczęto używać odważników, w postaci woreczków z ziarnem. Później ciężarki zaczęto tworzyć z kamienia, żelaza i innych surowców. Zdobiono je różnymi wzorami i malunkami, a każdy z nich był znakiem charakterystycznym dla danego miasta. Niestety i w tym przypadku problemem okazała się duża niedokładność. Odważniki nie miały określonych wartości i cały proces okazywał się niemiarodajny. Wprowadzenie systemu miar miało miejsce dopiero w średniowieczu. W każdym mieście powstało miejsce zwane domem wagi — znajdowała się w nim waga miejska obsługiwana przez wyznaczonego człowieka. System ten nie był nadal jednakowy we wszystkich miastach. Dla rozróżnienia zważony towar musiał być oznaczony konkretnym znakiem lokalnym miasta. Powstawały zatem rozbieżności, a system ten choć doskonalony — wciąż pozostawiał wiele do życzenia.
Waga Josepha Berangera, rzymska oraz sprężynowa
Około III wieku p.n.e. pojawiła się waga rzymska, nazywana również bezmianem. Wyglądała nieco inaczej niż wagi używane wcześniej: miała dwa ramiona — jedno krótsze, na którym zawieszano towar oraz dłuższe, do którego mocowano odważnik. Wagę produktów mierzono poprzez przesuwanie ciężarka wzdłuż ramienia aż do uzyskania równowagi, a wartości odczytywano z wyrysowanej na nim skali. Brak szalek umożliwiał pomiar towarów o znacznie większych gabarytach. W XVIII wieku pojawiły się wagi sprężynowe, ale nigdy nie zostały oficjalnie przyjęte w handlu. Ich główną zaletą były niewielkie rozmiary, lecz nadal nie dawały dokładnych pomiarów. Sposób działania był prosty — towar wieszano na haku, który przymocowywano do sprężyny, która wydłużając się pod wpływem ciężaru, wskazywała wartość. Powstawały coraz to nowe pomysły i rozwiązania, ale tak naprawdę tylko jeden okazał się strzałem w dziesiątkę. Stało się to dopiero w XIX wieku, a pomysłodawcą rozwiązania był francuz Joseph Beranger — właściciel fabryki wag. Nieco ulepszył on mechanizm zaprojektowany przez swojego rodaka Gillesa Robervala w XVII wieku, który postanowił umieścić szalki nie na dole, a tym razem na górze ramienia wagi. Był to swego rodzaju przełom w projektach, ale potrzebował dopracowania, czym zajął się właśnie Joseph Beranger. Urządzenie wreszcie zostało zaakceptowane i zalegalizowane w przeciwieństwie do poprzedników.
Obecne wagi elektroniczne
W dzisiejszych czasach tradycyjne wagi pozostały już tylko wspomnieniem. Można je jeszcze niekiedy spotkać w osiedlowych lub wiejskich sklepach, ale coraz częściej jako element dekoracji. Na rynku jest całe mnóstwo wag przeznaczonych do różnego typu przedsiębiorstw. Każda z nich charakteryzuje się innym zastosowaniem i wyglądem. Wszystkie jednak łączy to, że są nareszcie bardzo precyzyjne. W zależności od potrzeb stosuje się te o większej lub mniejszej dokładności. Większość z nich jest oczywiście elektroniczna.
Wagi używane w laboratoriach cechuje niezwykła precyzja pomiarowa. Wśród wag laboratoryjnych wyróżniamy między innymi te analityczne, mikroanalityczne oraz ultramikroanalityczne. Ostatnie określają wagę z dokładnością do 0,00001 gramów, a nawet więcej. Te bardziej zaawansowane posiadają specjalne osłony chroniące ważoną substancje przed czynnikami zewnętrznymi oraz mają wiele dodatkowych funkcji jak np. pomiar gęstości. Większość z nich można połączyć z komputerem, tak samo, jak obecne wagi sklepowe, które połączone są z kasą fiskalną. Pokazują one nie tylko gramaturę, ale również cenę za daną ilość produktu, a niektóre z nich mają nawet możliwość drukowania etykiet. Dzięki takiej technologii sprzedawca może znacznie szybciej obsługiwać klientów i ułatwić sobie pracę.
Wagi – nie tylko w laboratorium.
W związku z ciągle rosnącą popularnością zdrowego stylu życia i dbania o swoje ciało zaczęto wprowadzać na rynek coraz bardziej zaawansowane technologicznie wagi łazienkowe. Jeszcze kilkanaście lat temu każdy w swoim domu posiadał mechaniczną wagę ze wskazówką, której zadaniem było wyłącznie wskazanie wagi. Dzisiejsze elektroniczne wagi pokazują bardziej zaawansowane parametry. Są one w stanie obliczyć procent tkanki tłuszczowej, mięśniowej oraz kostnej, a nawet sprawdzić poziom wody w organizmie. Jest to możliwe dzięki elektrodom, które za pomocą nieodczuwalnych impulsów elektrycznych przechodzą przez ciało. Jest to bardzo przydatne osobom regularnie uprawiającym sport oraz dbającym o sylwetkę.
Ujednolicenie systemu miar i wag było jednym z ważniejszych działań poprawiających dokładność oraz eliminujących masę rozbieżności i błędów. Obecnie istnieją na świecie dwa systemy, które można z łatwością przeliczać — metryczny oraz imperialny. Dzięki temu społeczeństwo może wykorzystywać elektroniczne wagi w pełnym zakresie. Jest to znaczne ułatwienie i usprawnienie pracy niemalże w każdej dziedzinie – bez tej reformy, nawet najdokładniejsze elektroniczne wagi na nic by się nie zdały i wciąż byłoby wiele nieścisłości i błędów.