Historia trucizn jest niestety niezwykle bogata – już w starożytnej Grecji, Egipcie czy Rzymie stosowano śmiercionośne wyciągi roślinne i substancje, które po skosztowaniu szybko pozbawiały życia. To w końcu „doskonały” sposób na pozbycie się przeciwników politycznych czy innych niewygodnych postaci. Ówczesna nieznajomość medycyny sprawiała, że mordercze preparaty były w dużej mierze niewykrywalne. Wraz z rozwojem wiedzy medycznej rosła także znajomość i umiejętność stosowania trucizn. Obecnie z tego typu środków korzystają głównie wywiady autorytarnych państw takich jak Rosja czy Korea Północna, a także organizacje przestępcze. Jedną z najpopularniejszych trucizn jest arszenik. Jak wygląda historia tej zabójczej substancji? Czym cechuje się jej działanie? Jakie objawy powoduje? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w niniejszym wpisie. Zapraszamy do czytania!

„Królowa trucizn”

Arszenik to jedna z najstarszych, a przy okazji także najbardziej skutecznych trucizn.
Jest otrzymywany przez prażenie rud arsenu przy dostępie powietrza:

2As2S3 + 9O2 → 2As2O3 + 6SO2↑

model cząsteczki As 4O 6

Substancja ta znana jest przynajmniej od I w. n.e., gdyż jej uzyskanie opisywał już grecki lekarz Pedanios Dioskurydes, z którego usług skrzętnie korzystał znany z eliminowania przeciwników politycznych rzymski cesarz Neron. O ile sam Dioskurydes nie zajmował się truciem, tak z arszeniku mogła korzystać zielarka i seryjna morderczyni Lokusta, która działała na polecenie władcy Imperium Rzymskiego. Królową trucizn wykorzystywano także powszechnie w średniowieczu i renesansie – szczególnie upodobała ją sobie włoska rodzina Borgiów. Objawy zażycia trucizny przypominały skutki zachorowania na popularną ówcześnie cholerę, dlatego arszenik stał się doskonałą, pozwalającą uniknąć odpowiedzialności za zbrodnię, trucizną. Tym bardziej, że jest to substancja bezwonna i bezbarwna – swego czasu niemożliwa do wykrycia. Prawdopodobnie korzystał z niej nawet papież Aleksander VI Borgia! Dopiero dwójka XIX-wiecznych naukowców, Mathieu Orfila i James Marsh, wynalazła sposób na wykrycie arszeniku w ciele ofiary. Uważa się, że do grona osób, które zatruły się lub zostały otrute tą substancją, należą m.in. Karol Darwin, król Jerzy III czy Napoleon Bonaparte.

Właściwości arszeniku

Arszenik to inaczej tritlenek diarsenu, czyli drobnokrystaliczna, pozbawiona zapachu i smaku biała substancja. Związek ten słabo rozpuszcza się w wodzie, lecz doskonale roztwarza się w sokach żołądkowych, co czyni z niego toksynę doskonałą. Jest on oczywiście silnie trujący, ale, jak większość potencjalnie groźnych substancji, znajduje on zastosowanie również w medycynie. Jako lek, arszenik wykorzystuje się m.in. w leczeniu ostrej białaczki promielocytowej. W przeszłości wykorzystywało się go także w stomatologii, a także do produkcji emalii, szkła i farb oraz jako środek do konserwacji skór i drewna. Arszenik jest też powszechnie stosowany do wytwarzania trutki na szczury. Substancja ta jest również składnikiem tzw. płynu Fowlera, którego w XIX wieku używano do leczenia zmian skórnych. Niestety, płyn ten, chociaż rzeczywiście pomagał leczyć niektóre infekcje oraz poprawiał cerę, był oczywiście niezwykle niebezpieczny i prowadził nawet do zgonów korzystających z niego osób. Objawy ostrego zatrucia arszenikiem to m.in. bóle brzucha i głowy, nudności oraz wymioty, osłabienie, utrata apetytu i zapalenie spojówek, błon śluzowych, a także, w skrajnych przypadkach, utrata przytomności, wstrząsy i śmierć. Podobne były objawy przewlekłego zatrucia arszenikiem, na które skarżyli się choćby pacjenci, którym przepisano płyn Fowlera. Regularne zażywanie arszeniku może doprowadzić m.in. do żółtaczki czy uszkodzenia systemu nerwowego. Substancja ta, paradoksalnie, ponieważ dzisiaj używa się jej właśnie w terapii nowotworów, posiada też właściwości rakotwórcze.

Mówi się, że lekarstwo od trucizny różni wyłącznie dawka. Nie inaczej jest w przypadku arszeniku, który, choć na przestrzeni wieków przyczynił się do śmierci tysięcy osób, współcześnie jest cenionym lekarstwem. Ta bezbarwna i bezwonna substancja od setek lat uchodziła za truciznę doskonałą – w końcu dopiero w XIX wieku udało się opracować metodę wykrycia arszeniku w ciele ofiary. Obecnie jest to jednak skuteczny środek przeciwnowotworowy, który pomaga ratować życie.

Kategorie: Artykuły